Oblodzone chodniki i drogi w Poznaniu przyczyną wielu urazów i kolizji drogowych
W czwartek, dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, dzień ten okazał się prawdziwym koszmarem. Oblodzone drogi stały się miejscem licznych kolizji i wypadków samochodowych. Nie tylko kierowcy mieli problem z utrzymaniem kontroli nad pojazdem, ale również piesi musieli zmagać się ze śliskimi chodnikami. Dla niektórych mieszkańców Poznania próba utrzymania równowagi na oblodzonych powierzchniach zakończyła się upadkiem i koniecznością skorzystania z pomocy medycznej. Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SOR) w Poznaniu były zdecydowanie przepełnione.
Przyczyną tych trudności były marznące opady deszczu, które miały miejsce w czwartek, 11 stycznia. Sprawiły one, że warunki na drogach oraz chodnikach stały się bardzo niebezpieczne.
Nie tylko funkcjonariusze policji mieli sporo pracy tego dnia. Wiele osób doświadczyło trudności z poruszaniem się po śliskich chodnikach. Takie warunki często kończyły się upadkiem i konsekwentnym urazem ciała.
Najbardziej obciążonym placówką były poznańskie Szpitalne Oddziały Ratunkowe, które przyjmowały i nadal przyjmują pacjentów z urazami ciała, w tym złamaniami nadgarstków. Największa liczba pacjentów trafiła do Szpitala Wojewódzkiego na ulicy Lutyckiej w Poznaniu.
Jak informuje rzecznik tej placówki, Konrad Napierała, „Od czwartku, od godziny 7, do piątku, do godziny 7 przyjęliśmy 58 pacjentów z urazami wynikającymi z upadków na śliskich chodnikach”.