Kobiety na poznańskim Łazarzu czują się zagrożone przez rowerzystę, który zaczepia okolicznych ludzi
Łazarz, jedna z dzielnic Poznania, nie jest miejscem, gdzie kobiety mogą czuć się bezpiecznie. Ich poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane przez rowerzystę, który napada na kobiety i szybko znika z miejsca zdarzenia. Zgłoszone incydenty są aktualnie badane przez lokalną policję.
Jedną z napaści opisuje Wiktoria. Podczas spaceru ze swoim psem doświadczyła nieprzyjemnej interakcji z tym mężczyzną. „Rowerzysta przejechał obok mnie, uderzając mnie mocno w pośladek. Widząc moje zdziwienie, zaczął się śmiać” – dzieli się swoją historią dotknięta kobieta.
Niestety, Wiktoria nie była w stanie uwiecznić na zdjęciu wyglądu sprawcy. Postanowiła jednak podzielić się swoim doświadczeniem online, prosząc o pomoc w identyfikacji mężczyzny, który napadł na nią na chodniku przy ulicy Lodowej. Okazuje się, że ta sytuacja nie była odosobniona – Wiktoria jest jedną z wielu ofiar tego rowerzysty.
Kolejny incydent miał miejsce na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu. „Rowerzysta jadący z przeciwka niespodziewanie sięgnął ręką, chwycił mnie za sukienkę, rozrywając materiał i uderzając mnie” – relacjonuje Klementyna, kolejna poszkodowana. „Odmeldował się bez słowa, jedynie patrzył na mnie. Należy go jak najszybciej schwytać, ponieważ jego agresywne działania mogą eskalować” – ostrzega kobieta.